Majówkę w Budrach rozpoczęliśmy ?Piknikiem?. We wtorkowe popołudnie na boisku pojawiły się zjeżdżalnie, trampolina i oczywiście dzieciaki, bez których nie mogłaby się odbyć majówka J  Wymyślne zabawy i konkursy przygotowane przez panie: Iwonkę i Dorotkę (m.in. wyścigi na piłkach, sztafeta drużynowa) zachęciły do wspólnej zabawy także młodzież. Każdy uczestnik otrzymał dyplom za udział a zwycięzcy poszczególnych konkurencji sportowych nagrody i słodycze.
Tego samego dnia zespół ?Absolwent? umilał czas swoim śpiewem podczas majówki  w Baniach Mazurskich. 
Drugiego maja wybraliśmy się na rajd rowerowy. Najmłodszy uczestnik miał 8 lat, najstarszy 12 i choć wydawać by się mogło, że to jeszcze dzieci dzielnie pokonali trasę ponad 40 km. Naszą podróż zaczęliśmy oczywiście spod GOK-u w Budrach. Dojechaliśmy do leśniczówki w Budzewie a dalej leśnymi ścieżkami (mogliśmy obejrzeć m.in.grobowiec rodziny Steinertów) aż do Bań Mazurskich, gdzie była dłuższa przerwa  na lody. W drodze powrotnej pojechaliśmy do Strasznego Dworu, gdzie rozpaliliśmy ognisko i mimo upalnej pogody gorące kiełbaski znikały w oczach. Ciężko było z powrotem wsiąść na rowery, ale noclegu nie przewidywaliśmy, więc ?popedałowaliśmy? dalej. Nasza wędrówka nie obyła się bez drobnych kolizji i lądowania w ciepłym błotku.  Na szczęście nikomu nic się nie stało, tylko mamy miały więcej prania niż zwykle. Spytacie dlaczego?  Zapraszamy do galerii.

Image