” Świat bez kobiet byłby jak ogród bez kwiatów” to myśl przewodnia  wieczoru poświeconego płci pięknej w Budrach. Sala widowiskowa wypełniła sie po brzegi. Budrowska publiczność jest wspaniała, żywo reaguje na to, co dzieje sie na scenie. Szczególnie miło nam jest, gdy cała sala rozbrzmiewa wspólnym śpiewem, jak  właśnie było podczas wieczoru 8 marca. A było śpiewnie, tanecznie i bardzo wesoło. Po miłych życzeniach dla wszystkich Pań scenę zaczarowali artyści (nauczyciele z rodzicami z gimnazjum w Wieckach), przedstawiając „Śpiącą królewnę”. Intrygujacym tańcem zauroczyły publiczność Atomówki (w układzie Koty) oraz grupa starszych dziewcząt  w tańcu nowoczesnym – oba przygotowane przez V. Syndehę.Pan W. Trzeciakiewicz przedstawił  zabawną aranżację do znanej piosenki Golców – Lornetki, wcielając się w starszego pana podglądającego sąsiadki. Po zakończeniu swojej piosenki „starszy pan” – dżentelmen wręczył bukiet kwiatów z życzeniami jednej z pań siedzącej w I rzędzie. Energia i Budryski śpiewały nie tylko o kobietach…..                   Z poczuciem humoru pokazał się, jak zwykle błyskotliwy  Mariusz Pawlina, lider grupy z zespołem Budzewiaki. Publiczność śmiała się do łez, z trudem poznając go  w wystrzałowej, bardzo… krótkiej i zwiewnej  sukience. Z fantazją przedstawili sie uczniowie kl VI SP Budry, ukazując zabawne scenki z pełnego „szkolnej grozy” życia ucznia.

Wieczór uświetnił występ gokowskiego „Kabaretu Okazjonalnego”, którego można  „podziwiać”  raz w roku – 8 marca. W tym roku p. Barbara Tomaszewska i p.Justyna Zielińska wystąpiły w skeczu „Siostry”. Śmiechu i  braw nie było końca!

 

Zmieniony ( 13.03.2007. )